Która z nas nie miała nigdy problemu z cellulitem, niech pierwsza rzuci kamieniem. Badania wykazały, że aż 98% kobiet go ma. Wyczytałam, że nawet Joanna Krupa chwaliła się kiedyś, ile miesięcznie tysięcy wydaje na walkę z nim. No tak, tylko co w takim razie mają zrobić kobiety, które aż tyle pieniędzy nie mają? Na szczęście jest wiele potwierdzonych badań i sposobów na walkę z tym cichym wrogiem.
Choć jestem z natury szczupła, to miałam okres w swoim życiu, że bardzo mocno przytyłam. Niestety wtedy pojawiły się na moim ciele rozstępy i cellulit, szczególnie na nogach i pośladkach. Jak więc z nim walczyłam? A no przede wszystkim zmieniłam pewne nawyki żywieniowe, a raczej wprowadziłam takie produkty, które rzeczywiście walczą z tą naszą 'galaretką'.
1) WODA - odwodnienie sprawia, że cellulit staje się bardziej widoczny. 8 szklanek dziennie to odpowiednia ilość. Dodatkowo warto dorzucić do niej liście mięty, która nie dość, że odświeża, dodaje smaku, to również przyspiesza przemianę materii, a ta jest mocno połączona z cellulitem. Tutaj sprawdzą się również warzywa bogate w wodę, np. cukinia, ogórek.
2) PAPRYKA - tak, witamina C, którą ma w sobie papryka, to Twój prawdziwy oręż w tej walce. Papryka pomaga w tworzeniu się kolagenu, który sprawia, ze skóra staje się sprężysta i jędrna. Najwięcej witaminy jest w surowym warzywie.
3) BROKUŁY - podobnie jak papryka, są napakowane witaminą C. Dodatkowo mają wiele innych cudownych właściwości, poprawiają gospodarkę hormonalną, obniżając poziom estrogenów.
4) POMARAŃCZE - to co znajduje się pod skórką pomarańczy, to bomba przeciwutleniaczy, które zwalczają wolne rodniki. Ponadto jak każdy chyba wie, mają mnóstwo witaminy.
4) ŁOSOŚ - kwasy omega-3 zawarte w rybach poprawiają stabilność błon komórkowych i niwelują stany zapalne w tkankach dotkniętych cellulitem.
5) JAJKA - udowodnione, że to co łączy jajka z cellulitem, to kolagen. Niedobory białka w diecie powodują uszkodzenia włókien kolagenowych.
6) AWOKADO - to cenne kwasy tłuszczowe, które wspomagają krążenie krwi i limfy. Stymulują też proces lipolizy, która ma za zadanie rozbijanie cząsteczek tłuszczu.
Jak większość z Was się domyśla, żeby pozbyć się cellulitu, najlepiej wdrożyć w życie aktywność fizyczną, taką jak bieganie, czy pływanie. Dieta jest tu również wskazana, ale ja chcę pokazać Wam kilka domowych sposobów na przyśpieszenie tego procesu.
fotolia
6) AWOKADO - to cenne kwasy tłuszczowe, które wspomagają krążenie krwi i limfy. Stymulują też proces lipolizy, która ma za zadanie rozbijanie cząsteczek tłuszczu.
Jak większość z Was się domyśla, żeby pozbyć się cellulitu, najlepiej wdrożyć w życie aktywność fizyczną, taką jak bieganie, czy pływanie. Dieta jest tu również wskazana, ale ja chcę pokazać Wam kilka domowych sposobów na przyśpieszenie tego procesu.
- Peeling z soli morskiej, który pobudza i wspomaga mikrokrążenie i zwiększa przepływ limfy. Należy wmasowywać garść soli morskiej w obszar dotknięty cellulitem. Następnie należy przemyć skórę ciepłą i zimną wodą.
- Peeling cukrowy, który można zrobić samemu w domu. Jak? W tym poście o tym pisałam.
- Masaż na bazie fusów z kawy, wymieszany z balsamem. Jest on dobrą alternatywą zamiast fusów z cukrem. Tutaj również należy masować powstałą papką miejsce, w którym występuje cellulit.
- Zimny prysznic. Niska temperatura wody z wysokim ciśnieniem bardzo dobrze wpływa na krążenie krwi, stymuluje komórki tłuszczowe do spalania. Natomiast naprzemienne zimne i ciepłe strumienie, powodują ich zwiększoną pracę - tkanka tłuszczu na zmianę obkurcza i powiększa swoją objętość.
fotolia