ŻELOWE PAZNOKCIE KROK PO KROKU

03:47



Jako że jestem 100% kobietą, lubię o siebie dbać. Dbać o włosy, skórę i paznokcie.
Dziś chciałabym opisać tą 3 rzeczy, a mianowicie pokazać w jaki sposób uzyskuję swoje wymarzone żelowe (bo to moja ulubiona forma)  paznokcie i jakich produktów do tego używam,
za ile i gdzie można je kupić. Dostałam o nie kilka pytań na różnych portalach, 
tak więc dziś rozwieję wasze wątpliwości;-)

To mój zestaw, prawie w całości. Zamówiłam go tu, za niecałe 160zł. 
To dosyć mało, patrząc na to, że jedna wizyta u kosmetyczki kosztuje około 70zł.
Za dwie takie wizyty możesz sprezentować sobie swój własny zestawik!
Opłaca się, nie sądzisz?
Tym bardziej, że wchodzą w niego wszystkie niezbędne rzeczy do robienia paznokci.
Od czego więc zacząć?
Pierwszą czynnością, którą wykonuję jest skrócenie paznokcia i matowienie jego płytki za pomocą pilnika. Chodzi tu o to, aby pozbyć się tej błyszczącej warstwy naszego paznokcia. Do tego używam pilnika o ziarnistości 180, lub mniej.
Następnie odtłuszczam płytkę wacikiem bezpyłowym nasączonym CLEANEREM. 
(płyn przeznaczony do odtłuszczania paznokci i przemywania masy żelowej.)
Cena za 500ml : 10zł
Kolejną rzeczą jest nałożenie na nasze paznokcie PRIMERA.
(stosuje się go po to, aby żel czy akryl miał lepszą przyczepność. Buteleczka nr 1)
Gdy primer już wsiąknie, dopasowuję tipsy, które mają odpowiedni rozmiar.
(używam szklanych przeźroczystych, albo mlecznych)
Przyklejam klejem. 
Dociskam do paznokcia. tak aby nie dostał się pod tipsa żaden pęcherzyk powietrza.
Obcinam je gilotynką.
I piłuję tak aby przybrały kształt odwróconej litery V.
I teraz mój największy dylemat, a zarazem ulubiona część. Czyli jaki kolor żelu wybrać? :-) 
Cały czas dokupuję nowe, mieszam, kombinuję, wymyślam.
Oczywiście mam ich o wiele więcej,jednak pokazałam kilka z nich.
Przeważnie nakładam 3 warstwy żelu.
Każdą warstwę utwierdzam w lampie, przemywam CLEANEREM i nakładam następną.
Dodatkowo uwielbiam różnego rodzaju brokaty.
Biały proszek daje nam na paznokciu tzw EFEKT SYRENKI.
Cena jest bardzo niska, bo kupując na allegro, zapłaciłam niecałe 7zł.
Natomiast różowy proszek to neonowy róż.
Cena to 6zł.
Żel nakładam pędzelkiem 
Gdy wszystko jest już nałożone, paznokcie wkładam do lampy.
Można ustawić czas (0-600sek)
Ja na każdą warstwę przeznaczam 180sek.
Lampa ma wbudowaną suszarkę.
Cena to 100zł.
(polecam jednak kupić od razu cały zestaw startowy, w którym jest już lampa.)
I mój efekt końcowy.
Biel+efekt syrenki+czarny żel.
Klasycznie, chyba mój ulubiony zestaw.
W następnej notce, która już za dwa dni, szykuję dla was ciekawe pomysły na zdrowe SMOOTHIE!
Moje ulubione zastępniki niezdrowych rzeczy.
Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszam na
Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno wpadnę

You Might Also Like

9 komentarze

  1. świetny wpis, podobają mi się paznokcie:)
    może wzajemna obs?daj znać
    buziole:*

    OdpowiedzUsuń
  2. super<3 ja ostatnio tez zainwestowalam w zestaw hybrydowy :)
    http://exality.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, paznokcie wyszły Ci przepiękne:D Nigdy nie robiłam na tipsie i w sumie jakoś mnie nie ciągnie, ale teraz będę robić żele na formie.
    http://uglyographyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Paznokcie wyszły Ci super! Ja jeszcze nigdy nie robiłam na tipsach i jakoś tak bym nie mogła bo dla mnie są dużo za długie :)
    Mój blog - Klik

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam swoje paznokcie ale przyznam że Twoje wyszły naprawde super! ;)
    Obserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
    www.jagglam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Super Tobie to wyszło jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jednak to się trzeba trochę napracować przy takich paznokciach. Jednak warto, bo efekt super:)

    OdpowiedzUsuń
  8. żelowe paznokcie są moim zdaniem dużo lepsze niż akryle, łatwiejsze do wykonania a przy tym wyglądają naturalniej, no i zawsze dobrze się je maluje lakierami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. 33 year old Analyst Programmer Alia Edmundson, hailing from Frontier enjoys watching movies like Laissons Lucie faire ! and Water sports. Took a trip to Medina of Fez and drives a Bugatti Veyron 16.4 Grand Sport. mozesz sprobowac tez z

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i obserwację.
Zostaw swój adres bloga, zawsze odwdzięczam się tym samym